Śniadanie na wynos

Zabiegani często zapominamy o najważniejszym posiłku dnia, czyli śniadaniu. Bez niego nie mamy energii na resztę dnia i niezbyt to służy naszemu zdrowiu. Wiem, że nie każdy ma czas rano stać w kuchni i kombinować z jedzeniem.

Ja mam na to swój sposób, robię śniadanie po prostu wieczorem. Bo teraz jak nastąpiła zmian pór roku, na część cieplejszą, to moim głównym rannym posiłkiem jest koktajl. Robiony z aktualnie dostępnych owoców i warzyw, odrobiny mleka czy wody, zapakowany w kubek z wieczkiem i słomką. W takiej formie czeka na mnie do rana. Wystarczy go wyjąć z lodówki i wyjść z domu. Zdrowo, wygodnie i co najważniejsze smacznie oraz sycąco. Taki koktajl trzyma mnie praktycznie do południa.

Komentarze